Jak wiadomo zeby miec silny sojusz trzeba miec duza sile przebicia dlatego tez chce aby wszyscy sie wypowiedzieli co myslicie aby stworzyc "grupe szturmowa" oraz tzn"pomocnikow" (?). Wygladaloby to tak ze kilku wybranych najsilniejszych czlonkow sojuszu by wchodzilo w sklad grypy s. a reszta w razie potzreby zasilala ich w surowce.
Dziekuje
Oleksjej

hmmm....pomysl dosc dobry ale ciezko bedzie to wprowadzic w zycie ;p ale sprobowac zawsze mozna czemu by nie :D

No to się wszyscy wypowiedzieli.

Ja jestem za

Moznaby sprobowac czy cos takiego wypali ale biorac pod uwage duze odleglosci miedzy czlonkami sojuszu moze to byc trudne.

Jak wiekszosc twierdzi "nie jestesmy w stanie wyprodukowac armii bo too i tamto" to trzeba powierzyc obowiazek silnym czlonkom i zdolnym do rozwoju, a zeby resszta byla do czegos przydatna to ich obowiazkiem jest podsylanie surowki, oczywiscie w miare czasu tez maja obowiazek sie rozwijac.

Plan jest taki: grupa szturmowa to Olo, Baala, Vadin, Szu, Jaroziom, ja, Ramzess, Vikuś i Tomek. Nie wiem jak z Nextem bo jest nowy i w ogóle chyba nikt nic nie wie na jego temat. Większość z nas ma na swojej wyspie innych, słabszych członków sojuszu. Czyli np moim pomocnikiem będzie Stefan, Ramzessa Barte i tak analogicznie, każdy by dostał swojego. Zadaniem pomocnika byłoby w czasach wojennych albo ogólnie kiedy są prowadzone jakieś ostrzejsze walki zaopatrywanie miast w wino (bo wiadomo że do wojny większość z nas bedzie musiała kopalnie pozamykać żeby wyprodukować potężną armię która i tak częściowo zostanie zniszczona) oraz w siarkę żeby sprawnie odbudowywać stracone jednostki. Ponadto w czasie gdy np ja jestem gdzieś daleko to moje miasta są bardziej narażone na ataki, pomocnik swoją armię w trakcie moich działań trzyma na miejscu i osłania moje miasta jeśli zaistnieje taka konieczność.

brzmi sensownie

Na moich pomocnikow i Vikiego przypadli by >> Hofi i Darude :)

co do pomocnika ja moge wziasc Next lub Kondzikusa ;p bo do reszty z was mam troche daleko

Ja z Jaro bardzo blisko mamy Papitę i myślę czy nie zwerbować jeszcze jednego gracza z naszej wyspy. Ponadto mam wątpliwości czy to wypali. Biorąc pod uwagę częstotliwość odwiedzania przez niektórych gry.

No to ja mam problem tak naprawde kolo mnie nie ma nikogo z naszego sojuszu. Wczesniej byl Maly92 i Malina123 ale wiadomo ze juz wylecieli

no wiadomo ze jesli  nikogo nie masz to i tak wsparcie otrzymasz od kogos innego

Jeśli chodzi o mnie i JKM Kocicę to ja problemu nie widzę, a wręcz się ciesze;D
Bo ja mam całkiem wysoki poziom produkcji Wina jak na ten moment a nawet zaczynam zbierać się na jego jeszcze dodatkowe zwiększenie;D podobnie z siareczką więc pomysł w przypadku moim i Green Cat jest wypałem jak najbardziej ok bo oboje często jesteśmy zalogowani więc jestem za a nawet przeciw;D




ja ci dam przeciw :D
Kocica

mogę zabezpieczyć siarkę mam jej pod dostatkiem, gorzej z winem, produkcja jest nie wielka spróbuje jeszcze winiarnie i winiarza rozbudować i jakieś nie wielkie ilości będę mogła podsyłać

ten pomysł jest bardzo dobry ja się zgadzam jak trzeba będzie daje wsparcie w surowcach i nie tylko dla oleksjej-a i Vikiego.

jestem za tym pomyslem :P

Oj tam panowie jak nie damy rady;D wystarczy że już teraz poobniżamy sobie wydobycie weźmy na to Kryształu i drewna;D i już mamy kaaasy ile wlezie;D a jak drewna brakuje no cóż, wiecie ile można się nafarmic u innych? więc drodzy marudzący należy kombinować i być elastycznym;D

w duchu kartezujsza: mam lotke wiec farmie ;)

Jak ktos potrafi wykorzystac swoja armie to nie musi miec kopalni. a kasy nei kolekcjonowac tylko kupowac statki handlowe ktore sa bardzo potrzebne

Ja jako nowy jestem do Waszej dyspozycji. Wojska mam sporo - 7000 w generałach .
Głównie to piechota bo flota została zatopiona przez maszgo. Ale z piechotą nie miał zamiaru się zmierzyć. Posiadam również dwa miasta z siarką więc zaopatrzenie dla wojska jest:) Jeśli zajdzie potrzeba postawienia lotki to też mogę - jako siódme miasto. Właśnie teraz to ćwiczę.
Macie dobry plan, ale tylko dla aktywnych i zgranych graczy. Mam doświadczenie z sojuszu - masówki i tam to wyglądało do d..... Dlatego zdecydowałem się na mniejszy sojusz:)

Puli jestes ze mna na wysepce wiec bedzie dobrze nam sie ukladalo :D

was jest ze 4 na jednej wyspie :P

No i dobrze, nikt mądry nie będzie się do nich przymierzał, tak jak do nas czyli Barte, Ramzessa, Stefana i rzecz jasna mnie.  Reszcie proponuję włożyć trochę wysiłku i znaleźć sojuszników na współdzielonych wyspach. Nie muszą przystępować do sojuszu ale warto się dogadać w sprawie wzajemnej pomocy militarnej w razie czego.

U mnie na wyspie chyba tylko Chlebak jest

Baala wcześniej też było oki a teraz będzie tylko świetnie. W poprzednim sojuszu miałem wszędzie daleko dlatego w pierwszym rzędzie postawiłem na armię. Jak się ma sporą armię i dużo  statków handlowych łatwiej plądrować co daje sporo surówki i szybki wzrost gospodarczy

A ja ze 3 czy 4 wyspy to na współe z JCM Kocicą;D <DUMNY>

To co napisal Chlebak jest calkiem sensowne bo czsem chce sie pomodz koledze w potrzebie a okazuje sie ze do niego jest 17 h drogi

namiary na moja stolice juz masz. Taka mapka moze byc bardzo pomocna

Po pierwsze Witaj JNKiCNMP Kocico;D
Po drugie witajcie koledzy i koleżanki oraz wysoka rado
Po trzecie Pomysł generała jest arcy zajebisty i wchodze w to;D

Gorzej ze jestesmy porozrzucani nierownomiernie, ja bym np mial niezly kawal do kazdego sektora albo tez bym dowodzil jednym sektorem samodzielnie.

Służe pomocą i zawsze będe wspierał jak będe miał tylko możliwość, można na mnie licz!

Chlebak81 Twój pomysł jest świetny. Na pewno usprawni to obronę miast w razie konieczności. Ja już taką taktykę przerobiłem w poprzednim sojuszu. Zdawało to egzamin z tym tylko że ja miałem wszedzie daleko. No i oczywiście gracze muszą być aktywni:)

z podziałem to bardzo dobry pomysł wiadomo będzie kto szybciej będzie w stanie wysłać wsparcie